Po zmaganiach opadł kurz i emocje. Sprzęt szykowany już pewnie na kolejne zawody.
Czas na podsumowania i krótkie relacje. Co kilka dni pojawią się relacje z tras tegorocznego Rajdu Wilczego.
Dzisiaj zaczynamy od trasy, która wyruszyła jako pierwsza, czyli PROFI.
Jak co roku zawodnicy pojawili się w biurze zawodów już w piątek. Na Żory Hala Sportowa MOSiR Żory
mogli przygotować sprzęt, odebrać pakiety startowe i już zacząć planować trasę. O godzinie 22.00 odbyła się krótka odprawa. Omówienie zasad, przedstawienie map…
i tu niespodzianka; START odbędzie się z Kuźni Raciborskiej. Okazało się też, że na koniec dodatkowy krótki etap rolkowy tuż przed metą. Przepaki i rowery na auto dostawcze
, a uczestnicy do autobusu.
Równo o północy zawodnicy ruszyli na trasę. Na początek bieg na orientację
.
Następny etap to 11km spływu Odrą kajakiem wraz z REJAK #udane spływy kajakowe. Na końcu etapu czekały przepaki oraz rowery.
Szybka regeneracja i ruszamy w trasę rowerową. Dojeżdżamy do miejsca o tajemniczej nazwie Schlosberg. Tam kolejny bieg
i gorący posiłek regeneracyjny.
Znowu wskakujemy na rowery i dojeżdżamy do Zadania Specjalnego. Wielka dziura w ziemi, a tam przeprawa linowa.
Podbijamy punkt i dalej w drogę. Dojeżdżamy do Parku Piaskownia Żorskie Centrum Organizacji Pozarządowych. Krótki bieg na Orientację. To już ostatnia prosta. Rowerami dojeżdżamy na Park Cegielnia. Robimy rundę po trasie rolkowej.
Ostatnie metry i jesteśmy na MECIE.
Tegoroczna trasa choć płaska, bez dużych różnic wysokościowych była nie lada wyczynem. Dużo terenu leśnego i błota, które skutecznie spowalniało zawodników.
Mamy nadzieję, że udało się zaskoczyć nawet największych wyjadaczy. Dla wszystkich zawodników ogromny szacunek. Widzimy się na kolejnej edycji.
.
Projekt współfinansowany ze środków publicznych Miasto Żory.















































































